Budownictwo energooszczędne nieustannie zyskuje zwolenników. Technologia, która jeszcze kilka lat temu wydawała się przeciętnemu Polakowi dość egzotyczna dzisiaj zaczyna coraz skuteczniej rywalizować ze swoimi tradycyjnymi odpowiednikami. Co prawda koszt budowy obiektu wykonanego w tej technologii w dalszym ciągu jest zauważalnie wyższy od analogicznego budynku skonstruowanego przy wykorzystaniu klasycznych materiałów, jednak fakt zredukowania do absolutnego minimum strat energii w dłuższej perspektywie pozwala na uzyskanie oszczędności nie tylko zwracających poniesione nakłady, ale także przewyższających późniejsze koszty eksploatacji klasycznego budownictwa. Decyduje o tym przede wszystkim charakterystyka energetyczna kujawsko-pomorskie staje się prawdziwym zagłębiem domów pasywnych, z których wiele powstaje na przedmieściach największych miast tego regionu – Bydgoszczy i Torunia. Czy odmienią one również obrzeża innych miast, w tym tych mających największe problemy z zanieczyszczeniami (stosowanie tej technologii budowlanej na szeroką skalę sprzyja ochronie środowiska, ze względu na znacznie mniejsze zapotrzebowanie na energię) takich jak np. Kraków? Tego dowiemy się w najbliższych latach.
